Wylęgarnia miętko galopującego zła [Polski Chat v. 8]

[Pirit]

*właśnie ogarnęła w końcu części drugą i trzecią Hobbita i jej zakres zainteresowań ogranicza się do Thranduila*

Jego brwi są niesamowite >: D
Nawet miałam taką fazę podczas rysowania Kazukuroijinriheimy, bo jego plamy nad oczami wyglądają jak wielkie brwi. Wysłałam więc szkic koleżance na gg, a ona w zamian wysłała mi jej wipa... postaci z wielkimi brwiami. Więc... to wszystko przez pana "walczę ale moje włosy są perfekcyjne"

Piru, Sher, słyszałyście kiedyś imiona azteckich bóstw? Już nawet nie wspomnę o Quetzalcoatlu, ale są tam też takie gwiazdy, jak Vitztlampaehecatl czy Itzpapalotlcihuatl. I mam zamiar je wszystkie zapamiętać bo od paru lat mam na ich punkcie lekkiego kręćka. xD Co prawda jedyne, co zapamiętałam z języka, to to, że ahmo znaczy nie, ale cicho.

Daa, miałaś chyba nawet taką postać, Quetzalcoatla, nie? Albo coś mi się tak kojarzy z tobą i z tym imieniem właśnie xD

[Shera]

Zaliczyłam biocząsteczki *Szok, dezorientacja i niedowierzanie*

Sandwitch, znam, znam~ Choć Quetzalcoatla to bardziej w tym znaczeniu, aczkolwiek znam pana!

[Hideś]

Cóż, nic tylko pogratulować zaliczenia~ *napisałaby, że u Sher to nic dziwnego, że zaliczyła, ale nie będzie pisać o swoich zboczonych skojarzeniach*

[your conscience]

Piru, a jesteś pewna, że to nie był Cuauhtepiton? : D Bo postać z takim imieniem owszem, mam.
Chociaż w sumie Quetzalcoatl też chyba był.
Chyba tak.
DLACZEGO ZE WSZYSTKICH MOICH POSTACI ZAPAMIĘTAŁAŚ TĄ, KTÓRA ISTNIAŁA NAJWYŻEJ PARĘ DNI? JAKA Z CIEBIE CÓRKA? :C

PAN WALCZĘ-O-GŁÓWNĄ-ROLĘ-W-REKLAMIE-SZAMPONU-DO-WŁOSÓW CAŁKOWICIE ZDOMINOWAŁ MOJE ŻYCIE I TELEFON, HALP.
your mother loved you, piru.

Jezu, Sher, co to? XD

Z nazw azteckich bóstw i tak najbardziej podoba mi się Huehuecoyotl. XD

[Pirit]

Jaka ze mnie córka? Żadna. Za to matka doskonała. *Głaska swoje postaci*

Weź, a jego majestatyczny pojazd...

HUEHUEcoyolt?

[5404]

... Nie mówcie mi nic o dziwnych azteckich i z tamtego rejonu nazwach*. XD Wczoraj było dobrze, dziś stem po OLMie i był jakiś język z terenu Meksyku, głupie zadanie.
"Mexa... stół? ... nie no, nie powinnam się sugerować, choć niby Meksyk i hiszpański... *robi statystykę słów i obrazków* Stół. I mantsana ~ manzana = jabłko."

I jeszcze za godzinę studniówka...

*W sensie: gadajcie sobie, bo i tak mnie nie będzie online (ostatnie zdanie), ale musiałam pomarudzić.

[Vilkenka]

Na FR znów rządzi Cień więc jakby ktoś coś chciał kupić w Marketplace to mogę pomóc ^^

[your conscience]

Chciałby ktoś przygarnąć poczwary? Będę brać tak po 5-7k bo nie chce mi się męczyć z AH, jak nikt nie weźmie pójdą na exalt XD


btw czy ktoś tu czyta dogsy? Piru?

[Pirit]

Nie czytam Sandziu, odrzuca mnie brak tła.
Może kiedyś się przemogę, ale po prostu jak widzę takie białe pustki to ma... MEH, nie.

[your conscience]

Jutro zanim pójdziesz spać wyważę ci drzwi do pokoju ze wszystkimi dziesięcioma tomami i prologiem. I maczetą dla zachęty. :<