Wylęgarnia miętko galopującego zła [Polski Chat v. 8]

[Gochna]

A ja co mogę powiedzieć, 30 lat na karku, w zeszłym roku mi stułko, a dalej lubuję się w grach komputerowych i rysowaniu.
Niestety praca i nie mam aż tyle na to czasu ;w;

[nek0]

30 to nie tak dużo przecież

[Vilkenka]

Ja też chcę!
Czy wiecie, że podczas nauki na kolejny egzamin nie warto wypijać 2 energetyków i 3 kaw? Serce prawie wyskakuje z piersi 😂🙌

Plus: Goch.... Ty dychasz jeszcze! Tęskniło 💕

[Fin-chan]

Jezus Marian i wszyscy Aniołowie! Mi też zaraz 30 stuknie 0.o
I AM SHOOK!
Nadal siedzę w stage'ach, wydaję kasę na swojego ukochanego aktora, lubuję się w anime i nie potrafię w cosplay.

W następną sobotę jadę do Krakowa na wystawę mieczy Bizen Osafune w Muzeum Manggha... Może ktoś z was też się wybiera?

[Hau-chan]

Hm.
Jestem Hau i bardziej mnie już nie ma niż jestem, ale czytam, jeśli cokolwiek jest napisane, na bieżąco. Dumna matka dwóch kociaków (też jestem bezpieczna, jedzą lepsze i zdrowsze rzeczy niż ja), z lekką obsesją na punkcie swoich włosów. Osobnik zawsze poobijany.

[Gochna]

Finu!
Gdyby nie fakt, że mam zmianę w pracy do 22 w piątek, i jak wrócę, to pewnie padnę na pysk, to bym się pewnie wybrała, chociaż nie wiem gdzie ani co ani jak bo mie w tym muzeum jeszcze nigdy nie było, tyle tylko, że do Krakowa mam stosunkowo niedaleko, bo 80km ciopągiem. No ale i w samym kraku ostatni raz byłam jakoś z 8 lat temu. Hueee. .A.
orz

Vil, żyję, żyję, ale co to za życie XD

[your conscience]

Cóż to, okazja do powiedzenia czegoś o sobie? Czas wstać z grobu 👁️
Jestem tak poukładaną osobą, że często zapominam połowy rozmów już w ich trakcie. Kotów nie mam. Ale z jednym się ostatnio zaprzyjaźniłam.

[Hiame]

Nawet nie wiecie jaki to miód na moje serduszko że ktoś kota karmi porządną mokrą karmą i nie muszę wysłuchiwać "ale weterynarz mówił / wygodniej / kotkowi smakuje", przywracacie mi wiarę w ludzi. ;v;
Ja w sumie też często jestem na bieżąco ale nieczęsto się odzywam, głupio mi temat podbijać nie mając czegoś konkretnego do powiedzenia czy nie zaczynając nowego tematu.

[Hau-chan]

Tak... Moje mają dobre jedzonko, dużo mięska, rosną jak na drożdżach... Jak pomyślę, że mój maluszek miał niecały kilogram jak do nas trafił to nie chce mi się wierzyć. Teraz kocurek trzy kilogramy i jeszcze ma kilka miesięcy żeby rosnąć~ Drugie maleństwo było trochę większe, bo jest starsze i miało troszkę lepiej w życiu, ale że jest dziewczynką to jest mniejsza od przyszywanego braciszka~ *idzie spać, bo o swoich futrzastych dzieciach mogłaby gadać całe życie*

[Hiame]

*Nie idzie spać, bo o futrzastych dzieciach by mogła słuchać całe życie*
Naprawdę się cieszę że to słyszę. Mój kocur rewolucję przeszedł jakiś rok temu, bo się mamie zbuntowałam, chrupki kazałam zamknąć na cztery spusty i tylko ja kota karmię, wysokomięsne puchy i mięsko trzy razy w tygodniu